czwartek, 24 czerwca 2010

no to wio...

parafrazujac tytul posta Ojca Zalozyciela Marka Mruwy Klona Klonowskiego, startuje w ta dluga droge ktora nas zaprowadzic do Khana.



Opis calej wyprawy :

http://www.motoleopard.blogspot.com/

oraz jak zawsze na nadajemyTV.com

Z roznych powodow to jednak nie bedzie Pik Lenina tylko proba zmierzenia sie z Khanem, ciezka i trudna gora. Poprobujem jednak!

Dziki wschod ponownie!!! ciegle ciezko w to uwierzyc ze juz za kilka dni bede w innym swiecie ;D goooory, dzika dzikosc i permanentny brak komputerow;D auuu yeah! ostatnie chwile w robocie przed kompueterm ciagna sie tak strasznie... juz mysla gdzies tam!

mamy zamiar wrocic pod koniec lipca, wiec dozobaczenia ;) ahoj!

3 komentarze:

Unknown pisze...

trzymam kciuki :-)!!! :D XD *_*

Unknown pisze...

wez sie w grasc :)

~~nanopanna pisze...

Byron - W trzydziestą trzecią rocznicę moich urodzin 22 stycznia 1821 roku
Byron George Gordon




Przez nudę życia, poprzez brud i grzech
Do lat dobrnąłem trzydziestu i trzech.
I cóż wędrówka ta przyniosła mi?
Nic - tylko lat tych trzydzieści i trzy.


Całe szczęście, ...że żyć piękniej potrafimy niż Byron ;)

Gdyż es nie przechodzi przez skaliste krainy, drogą tą:
by mimo trudności było pięknie!